"Podróżującym traktami Starego Świata wampirzycom z linii krwi Lahmi niemal
zawsze towarzyszą gwardziści. Podobnie jak służący rodu Von Carstein zwani
dregami, także gwardziści związani są więzami krwi. W odróżnieniu od większości dregów, gwardziści zdają się w pełni akceptować los jaki stał się ich udziałem, ale biorąc pod uwagę zdolności manipulacji śmiertelnikami jakimi dysponują wampirzyce rodu Lahmi takie wrażenie może być
bardzo mylne.Wielu gwardzistów służyło w wojsku, zakonach rycerskich a nawet
organizacjach przestępczych. Inni wędrowali po całym Imperium poświęcając się
doskonaleniu sztuki szermierki, ćwicząc na polach bitew i w czasie pojedynków. I
choć uniknęli śmierci z rąk wroga, to los który ich spotkał nie jest godny
pozazdroszczenie. Gwardziści w zależności od humoru wampirzycy pełnią rolę
ochroniarzy, szampierzy, kochanków, skrytobójców, a w ostateczności pożywienia."
Przypisek z podręcznika do Warheim'a zawsze towarzyszą gwardziści. Podobnie jak służący rodu Von Carstein zwani
dregami, także gwardziści związani są więzami krwi. W odróżnieniu od większości dregów, gwardziści zdają się w pełni akceptować los jaki stał się ich udziałem, ale biorąc pod uwagę zdolności manipulacji śmiertelnikami jakimi dysponują wampirzyce rodu Lahmi takie wrażenie może być
bardzo mylne.Wielu gwardzistów służyło w wojsku, zakonach rycerskich a nawet
organizacjach przestępczych. Inni wędrowali po całym Imperium poświęcając się
doskonaleniu sztuki szermierki, ćwicząc na polach bitew i w czasie pojedynków. I
choć uniknęli śmierci z rąk wroga, to los który ich spotkał nie jest godny
pozazdroszczenie. Gwardziści w zależności od humoru wampirzycy pełnią rolę
ochroniarzy, szampierzy, kochanków, skrytobójców, a w ostateczności pożywienia."
Wybór modelu był dość prosty, jednym słowem combatowiec. Jako że gwardzista występuje też
w bandzie Blood Dragona, model musiał posiadać pancerz, oraz gabarytowo nie odstawać od lidera(którego wzrost to chyba 32mm). wybrałem model ze stajni Reapera. Idealnie komponuje się z Lahmią i Blood Dragonem.
Nazwa i nr katalogowy: Osric, Necropolis Hero 14181
Sam model odlany dobrze, mała ilość nadlewek, jedyne co mi się w nim nie podobało to zęby.
Pierwotnie miały być spiłowe, ale w ostateczności się nie odważyłem. Pomalowany model prezentuje się tak:
Słabe strony malowania: metaliki na mieczach niestety, pewnie poprawie.
Pancerz zalał mi się złotą farbą, ratowałem jak umiałem, ale małe błyszczące punkty zostały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz