niedziela, 4 września 2011

Neuroshima Tactics: Kaznodzieja

Jack Preacher biogenetyk, koleś który wypowiedział wieczną wojnę pomiotom Borga, toleruje tylko ludzi o standardowy genotypie. Gdy widzi mutanta robi krwawą jatkę, po prostu krew się leje, a limfa tryska. Jack ostro pompuje ze swojej strzelby zwłaszcza w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie śrut i odłamki otoczenia najlepiej negocjują z przeciwnikiem. W końcu shotgun  i dwa glocki to już film akcji klasy A. Biały szalik/chusta jest pomocny można sobie go obwiązać w czasie twarzy gdy dostaje się kilka granatów łzawiących pomiędzy nogi. Jack traktuje ten świstek materiału bardzo poważnie, to pamiątko po jego zonie której jakiś Szpon wyciągnął rdzeń kręgowy na wierzch.  Stąd szalik ciągle jest uprany (śnieżnobiały, czyżby Vizir? Może.)
Źdźbło trawy w ustach ala John Wayene:

Kilka ogłoszeń parafialnych:
- Blog umrze na około 3 tygodnie
- Od październikiem ruszam z trzema cyklami UPDATEowymi: 1. Raz w tygodniu model do NST. 2. Raz w miesiącu unit do WE. 3. Minimum jeden model do Warheima w miesiącu.
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz