Tancerz for fun

Zainspirowany tutorialem na Gangs of Mordheim popełniłem takie Tancerza, dodatkowo udało się poćwiczyć NMM. Miało być surowo, brudno i mrocznie. :] 

Driady - Dryads of Athel Loren vol. 2

Założenie było proste: szybko i na stół. Jednak dorzucenie detali na podstawki dodało trochę pracy. Plus pałętający się po biurku beastmen nie skończył dobrze, bo "Dziewczyny" wzięły go do tanga. W schemacie malowania nastąpiły kosmetyczne zmiany "korę" nie ciągnąłem, aż do ramion i wizualnie chyba wygląda to ciut gorzej niż ostatnio. Sama tonacja brązu troszkę inna, ale tym się nie przejmuję, ponieważ jeszcze z dwa oddziały chce pomalować, które będą się różnić odcieniem. Do grania oddziały będę budował z całej puli, więc będzie mix per oddział. :)

Podstawki z niebieskimi akcentami wchodzą do motywu przewodniego armii. Dodatkowo przyjmuję zasadę, że przynajmniej połowa modeli malowanych na raz, będzie zawierać wood elfickie bitsy na podstawkach. Raz, że mam tego w opór, dwa to bardzo udane bitsy.  

Driady - Dryads of Athel Loren

I kolejny core skończony, czasowo koło 4,5h, więc speedpaint. W sumie nie ma się nad czym rozwodzić miało być szybko i znośnie. Prawdopodobnie taki klimat podstawek będzie prezentowany na kolejnych modelach, może pojawią się jeszcze akcenty fioletowego dla przełamania monotonii zieleni i brązów. :)

Nowy projekt, nowa skala, nowe wyzwania

 

Druga edycja za pasem, postanowiłem odkopać modele z piwnicy, kiedyś nabyłem sporo modeli z drugiej ręki(większość do zmycia) Imperium Osmańskiego, uzupełniłem szeregi takimi zamówieniem. Jako, że nie chce mi się jeszcze bawić w zmywanie i podmiankę podstawek(stare metalowe podstawki zalane klejem na maxa), biorę się za czyste sztuki. 

Plan, zaczynamy od klocka piechoty, potem przechodzimy w jazdę- ogólnie, więcej słów przy poszczególnych skończonych oddziałach. Nie podjąłem jeszcze decyzji, czy malowanie tylko na stół, czy coś więcej spróbujemy z tego wycisnąć. Brak doświadczeń z 15 mm, powoduje, że nie wiem jak estymować pracę nad modelami- czas pokaże. Na razie łamię się z decyzją, czy oddział robić jako scenka(system gry nie oczekuje ściągania podstawek przy stratach) nada to dynamiki plus sam projekt stanie się oryginalny. Co do malowania historycznego będę trzymał się luźno, malowanie dla siebie, ma cieszyć oko- sama armia też kolorowa, więc będzie można się bawić. Sporo pytań i zagwozdek :) 

Return of The... czyli Glade Guards po 10 latach przerwy

Ukończone... ile można

Powrót do pędzla po tak długim okresie był ciekawym doświadczeniem, dłonie jakby drewniane, brak precyzji w pociągnięciach pędzla, stare farby nie chciałby współpracować.. oddział ukończony w 14h, długo...

So it begins... Challenge 2023

 

Eternal Guards

Zrobiłem kilka dodatkowych zdjęć, ale jako że nie rozgryzłem ustawień aparatu nie są najlepszej jakości. 

Jeśli chodzi o modele sama praca z nimi była bardzo przyjemna, ciekawa rzeźba. W kilku miejscach pokusiłem się o drobne przeróbki w celu zróżnicowania frontu oddziału. Z malowanie jestem zadowolony poza bannerem, który znów był robiony na szybko.. tak tak ranty popaćkałem, przy magnesowaniu to poprawie.