Black Angels- Ryk silników ciężkich maszyn i przysadziste sylwetki motocyklistów zawsze zwiastują kłopoty. Kiedy Black Angels pojawiają się na horyzoncie, wiesz że masz przerąbane. Twardzi, bezlitośni i okrutni. Chwytasz za łopatę i kopiesz sobie grób- wierz mi, że lepiej samemu się pochować żywcem, niż paść ich ofiarą. Jasne że możesz do nich strzelać, lecz ich nafaszerowane sterydami mięśnie i organizmy przesiąknięte ciężkimi drugami zdają się być nieczułe na ołów. Zasada jest taka: spotykasz ich i witasz się ze Świętym Piotrem.
Nawet solidne malowanie nie spowoduje, że figurki z poprzedniej epoki przestaną tak wyglądać ;)
OdpowiedzUsuń